24.01.2012

Powiedzmy sobie coś...

...ale tak szczerze. Rozmowy dotyczące szeroko komentowanego w mediach tematu, a więc podpisania ACTA przez naszego 'łączącego się w bulu' prezydenta, to jak zwykle mydlenie oczu. "Specjaliści" wszelkiej maści wypowiadający się z charyzmą w telewizorni i tak dalej, skupiają się jedynie na jednym, małym aspekcie. Wszyscy szeroko komentują fakt że nie będzie można ściągnąć mp3 czy obejrzeć czegośtam online, ale nikt nie mówi głośnio o tym, że to pozwoli bezkarnie i legalnie służbom wszelkiego rodzaju na grzebanie w naszym prywatnym stuffie, w naszych prywatnych mailach i tak dalej. Coraz bardziej przekonuję się że oksymoron w tytule płyty G'n'R przestaje być oksymoronem. Ocenzurować internet? Proszę bardzo, spróbujcie, ale tak czy inaczej znajdzie się sposób żeby to wszystko obejść. I żebyście się potem tylko nie zdziwili...

Expect us?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz